poniedziałek, 4 lutego 2013

Tulipomania - szaleństwo tulipanowe. Historia ryzyka na rynku kapitałowym.

Szaleństwo Tulipanowe Około roku 1593 sprowadzono na tereny dzisiejszej Holandii tulipany z Turcji. Te pustynne kwiaty cieszyły sie początkowo umiarkowanym zainteresowaniem. Wirusowa choroba mozaiki " Flames of Color, która niespodziewanie zaatakowała te kwiaty, spowodowała , ze kwiaty te o dotychczas umiarkowanej palecie kolorów, zyskały niespotykane dotychczas kolory i kształty płatków. Nagle stały sie modne i pożądane. Cena ich wzrastała o 2000% na miesiąc.
Przykładowo; jedną cebulkę tego kwiatu sprzedano za 4 tony of pszenicy, 8 ton zboża, łóżko, 4 woły, 8 świń, 12 owiec, komplet ubrania, 2 gąsiory wina 4 tony piwa, 2 tony masła, 1,000 funtów sera, 1 puchar ze srebra).
W 1637 roku  – kiedy bańka spekulacyjna osiągnęła swój maksymalny
rozmiar – cena jednej cebulki najdroższych tulipanów wynosiła około 5,5 tys.
guldenów, (a 50 guldenów wynosiła wtedy cena uncji złota- dziś , czyli, w roku
2010 cena złota osiągnęła wartość 1200 USD za uncję).Jak łatwo wyliczyć, była
to równowartość dzisiejsza 132 000 USD. Średnia cena cebulki tulipana w roku
1637 wynosiła 784 guldeny- czyli nieco poniżej dzisiejszych 19 000 USD.
 

Tulipany jak i inne płody rolne charakteryzują się sezonowością dostaw. Z tego
powodu handlowano nimi zawierając kontrakty terminowe i opcyjne. Wszyscy
uczestnicy tych transakcji i dobrobytu jaki kreowały wiedzieli , i byli pewni, że
na tym procederze można tylko i wyłącznie zarobić. Aż nadszedł dzień w którym
dostawcy nie mieli komu sprzedać cebulek. A może była to tylko plotka?.
Nastąpił KRACH!!!Ceny raptownie zaczęły spadać a posiadacze kontraktów
terminowych i opcyjnych zawartych przed spadkiem cen nie chcieli płacić tak
wysokich cen za to co miało obecnie niską cenę. Aby jakoś wybrnąć z zaistniałej
sytuacji Władze przyjmują regulacje uznającą zawarte kontrakty futures i
opcyjne za nieskuteczne. Po tym kryzysie gospodarka holenderska kulała przez
dziesięciolecia. 

4 komentarze:

  1. To musiała być jazda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie szaleństwa są do dziś bardzo popularne w skali większej lub mniejszej. Nawet mieliśmy mikro spekulacje w naszym kraju od cukru po szczególnie nadal rynek mieszkaniowy. W USA spekulacja mieszkaniowa jak pękła to był krach mieszkaniowy, w Polsce dopiero może do tego dojdzie bo bańka pęcznieje co roku od wielu lat.

    OdpowiedzUsuń